Adresy gabinetów
Łódź, ul. Sterlinga 16/18 (3 piętro)
Pabianice, ul. Łaska 40 lok.93
Telefon
+48 669 180 110
Email
ewelinwnuk@gmail.com

Wstęp do seksuologii – co warto wiedzieć o seksuologii a o co wstydzimy się zapytać

Zapraszam na cykl artykułów wokół seksualności człowieka z perspektywy psychologa, psychoterapeuty. Będzie coś dla par, singli i rodziców. Zarówno o tym, co istotne dookoła tych spraw, ale też w samo sedno. Garść wiedzy i wskazówek praktycznych. Edukacyjnie, może odkrywczo, taktownie i bez zbędnego zawstydzenia. Będzie miejsce na anonimowe pytania do ekspertów.

Zapraszam

O KROK PRZED ZMIANĄ, czyli w poczekalni u seksuologa

W poczekalni jakich wiele obok siebie siedzą Ona i On. Są spokojni, wpatrują się gdzieś przed siebie. Milczą. Ona w myślach powtarza wszystkie te kwestie, które od dłuższego czasu stara się sobie uporządkować. Wiele z tych spraw nadal trudno jej zrozumieć. Bardzo zależy jej by niczego nie zapomnieć i przedstawić możliwie jasno. Ma wielkie nadzieje, bardzo chce być wysłuchana. Jej twarz to blednie, to się rumieni, chwilami do oczu napływają ledwie zauważalne łzy. On raz po raz spogląda na wiszące na ścianach plakaty, obrazy, napisy, ogłoszenia. Po kilku minutach ma już wyrobioną opinię o tym miejscu i choć nadal czuje się nieswojo, nie natknął się jeszcze na nic, co kazałoby mu uciekać, jest więc trochę jakby spokojniejszy, bardziej zrelaksowany.

Nagle, dokładnie co do minuty, zza drzwi z tabliczką „psycholog, psychoterapeuta, seksuolog” wyłania się postać siwiejącego mężczyzny, a może właściwie była to kobieta po trzydziestce...  teraz to już nieistotne. Całkiem spokojnym głosem wita ich i zaprasza. Choć siadają w wygodnych fotelach, a atmosfera pomieszczenia jest bardzo przyjemna, napięcie w tej chwili jest niemal nie do wytrzymania. Ku ich zdziwieniu rozmowa zaczyna toczyć się dość zwyczajnie. Opowiadają trochę o sobie, swojej rodzinie, związku, jak tu trafili ... powoli przychodzi uspokojenie. To z nich, które ma w danej chwili więcej siły, mówi o tym, z czym właściwie przychodzą. Trochę tego jest, są ze sobą jakiś czas. Padają hasła: czułość, pożądanie, seks. Okazuje się, że w zasadzie chodzi im o to samo: o bliskość, o równowagę między „my” i ”ja”, o to by się nie ranić.

Być może już teraz, a może za jakiś czas pojawi się temat dzieci, które przecież w domu śpią za ścianą... dzieci, za sprawami których tak naprawdę można się schować, by nie musieć rozmawiać o tym, co nam nie wychodzi jako parze. Byś może wkradnie się też wątek rodzin pochodzenia, wobec których przywiązanie i lojalność bywają silniejsze od zobowiązań wobec nowej rodziny. O tyle silniejsze, że nawet partner odmawiający ze wściekłości seksu, nie jest w stanie tego przełamać.

Poza tym w życiu każdej pary przychodzi taki czas, kiedy wspólne cele takie jak np. dom czy dzieci zostają już osiągnięte. Co wówczas dalej będzie ich łączyć? Do czego będą teraz dążyć? Trzeba będzie przewartościować kilka spraw, bo może te lata zajmowania się rodziną były jednoznaczne z zaniedbywaniem swoich osobistych marzeń i teraz, gdy dzieci podrosły, tak bardzo starają się nadgonić czas, a w scenariuszu tym brakuje miejsca dla partnera. Jeśli jeszcze dodać do tego tzw. bilans życia, który swoją drogą wcale nie musi dokonywać się po czterdziestce, a który jakże często wypada mizernie... to pojawia się pytanie - czy mamy gotowość pokazać się drugiej osobie takimi, jakimi jesteśmy i ze wszystkim co przynosi ten nasz bilans? Cóż, nie ma możliwości zbliżenia się do siebie bez odsłonięcia tej trudnej części w sobie i pokazania jej partnerowi.

Ostatecznie ta i wiele innych, kolejnych rozmów pokazują, że jest sporo spraw, które trzeba będzie przemyśleć, spraw dotyczących zarówno każdego z osobna jak i pary.

On i Ona. Na podstawie ich życia, można by napisać niejeden film z gatunku komedia, erotyk, dramat, romans. Jedno jest pewne, z perspektywy czasu widzą, że ta pierwsza wizyta nie do końca wyglądała tak, jak wyobraźnia im podpowiadała. Nie trzeba było się rozbierać do naga, wykonywać dziwnych ćwiczeń ani nowych pozycji pod okiem psychologa, seksuologa. Siedzieli zupełnie ubrani, w wygodnych fotelach, a spokój i nieprzesadna powaga specjalisty sprawiły, że nawet gdy rozmowa schodziła na bardziej intymne obszary, jakimś sposobem można było powiedzieć wszystko to, co się chciało powiedzieć. Kiedy tamtego dnia wrócili do domu, niby nic się jeszcze nie zmieniło, nic szczególnego się nie zadziało, ale już było jakoś inaczej, w powietrzu wyczuwalny był powiew nadchodzącej zmiany, która przynieść miała odświeżenie, ukojenie, radość, spełnienie, sporo przyśpieszonych, urywanych oddechów gdzieś w zakamarkach mieszkania.

Ona i on. Pewnie znacie ich historię. Trudna, ale wcale nie tak rzadko spotykana. Dziś już wiedzą, że niewiele brakowało, a na resztę życia mogli utknąć w takiej poczekalni – raczej ponurym miejscu, gdzie w lęku i bezradności nie widać nic poza problemem - cierpieniem. Teraz jednak wiedzą, że nie warto zbyt długo tam pozostawać, opłaca się zaryzykować, odważyć, przekroczyć próg gabinetu- obaw, złości, wstydu i cieszyć się z bycia w łóżku albo... gdziekolwiek  wyobraźnia podpowie.

KROK 1 – Czy mam problem z którym pomoże mi seksuolog?

Fabryka ideałów

Nieprzemijająco piękni, młodzi, o jędrnych ciałach, zawsze chętni i gotowi, każde ich zbliżenie to kaskada namiętności, uniesień, orgazmów bywa, że także wielokrotnych, generalnie jest się czym pochwalić. Mniej więcej właśnie taki model seksualności jest chętnie promowany w mediach. Któż z was wierzy, że tak właśnie wygląda lub powinno wyglądać życie erotyczne przeciętnego Kowalskiego?

Czas by zacząć słuchać siebie

Jeśli również tak myślicie o swojej seksualności, zapewne często zastanawiacie się czy ze mną jest coś nie tak? Co się ze mną lub też z nami - partnerami stało na przestrzeni tych lat? Może być też tak, że już od dawna doskonale wiecie jakie są realia i wcale nie marzycie by seks dostarczył wam kosmicznych uniesień, ale zwyczajnie był przyjemny, swobodny, choć trochę spontaniczny, by dawał radość, zbliżał lub żeby po prostu był. Jeśli to, co się dzieje (albo właśnie się nie dzieje a byście chcieli) w waszej sypialni, powoduje niezadowolenie, smutek, złość, obawy, a może nawet cierpienie, a na dodatek trwa to już od jakiegoś czasu, to może nadszedł moment by pomyśleć o skorzystaniu z profesjonalnej pomocy.

Norma kończy się tam, gdzie zaczyna się cierpienie

Jeśli zadajecie sobie pytania – co się ze mną/z nami dzieje; czy to, jak wygląda moje/nasze życie seksualne jest normalne; czy wszyscy tak mają; czy coś z tym można zrobić - to także dobry powód by spotkać się z seksuologiem, który podczas wstępnych konsultacji udzieli wam informacji, wsparcia i pomoże podjąć decyzję o ewentualnym leczeniu czy terapii. Jeśli nie jesteście pewni do jakiego specjalisty zgłosić wasze trudności, poniżej znajdziecie listę najbardziej typowych problemów, z jakimi może wam pomóc seksuolog.

W czym może pomóc seksuolog

- Brak lub osłabienie pożądania czyli ochoty na współżycie jednego z parterów lub obojga, w tym także „zmuszanie się” do kontaktu seksualnego

- Lęk przed kontaktem seksualnym

- Niezadowolenie ze współżycia, znudzenie, trudność w przyjęciu oczekiwań i innowacji proponowanych przez partnera

- Brak lub osłabienie pobudzenia seksualnego u kobiet czyli niemożność podniecenia się (lub niewystarczające podniecenie) podczas kontaktu seksualnego, brak satysfakcji, przyjemności z podejmowanych czynności seksualnych

- Brak orgazmu u kobiet

- Dyspareunia czyli ból, dyskomfort odczuwany przez kobietę podczas stosunku oraz pochwica czyli częściowa lub całkowita nietolerancja penetracji u kobiety

- Wytrysk przedwczesny, gdy mężczyzna ma poczucie, że wcale lub tylko w niewielkim stopniu kontroluje czas wystąpienia wytrysku

- Wytrysk opóźniony, gdy wytrysk czy osiągnięcie orgazmu przez mężczyznę podczas stosunku są bardzo wydłużone w czasie lub też jest brak wytrysku, niemożność osiągnięcia przez niego orgazmu

- Niepełny wzwód lub jego brak znane pod hasłem impotencja

- „Uzależnienie” od masturbacji, pornografii

- Niepewność co do własnej orientacji seksualnej, różnego rodzaju trudności w sferze seksualnej osób homoseksualnych także par homoseksualnych

Kłopoty w parze

Często bywa tak, że problemy jakich doświadczamy w sferze seksualnej budzą lęk, wstyd, poczucie winy, złość. Jeśli więc trudno wam otwarcie rozmawiać o nich z partnerem lub też rozmowy te nie przynoszą rezultatów, warto zdecydować się na spotkanie (w parze lub indywidualnie) z profesjonalistą, który nie tylko dysponuje wiedzą i doświadczeniem, ale przede wszystkim jest bezstronny, nie ocenia, potrafi stworzyć warunki by w atmosferze poufności, być może pierwszy raz, móc podzielić się z kimś swoimi skrywanymi trudnościami.

Coś dla rodziców

Wielu rodziców przeżywa niepewność czy rozwój psychoseksualny dziecka przebiega prawidłowo, kiedy np. zaczyna ono się obnażać, masturbować, „intensywnie” interesować seksualnością. Nie zawsze wiedza dostępna w internecie jest rzetelna, a w poradnikach przystępna i użyteczna. Ponadto bywa czasem też tak, że rozmowy z dziećmi o sprawach związanych z seksualnością was: przerastają, zawstydzają, przerażają. W tych i wielu innych sprawach gabinet psychologa – seksuologa będzie dobrym miejscem by okiełznać te tematy.

KROK 2 – razem czy osobno?

Być może coraz wyraźniej widzisz, że twoje życie seksualne nie wygląda tak, jak tego pragniesz. Czujesz się coraz bardziej gotowy/gotowa by skorzystać z pomocy seksuologa, a może decyzja by to uczynić już zapadła. Zapewne masz teraz wiele pytań o to, co dalej. Jest to m.in. moment na zastanowienie się, czy zgłosisz się do specjalisty sam/a czy też z partnerem.

Efektownie czy efektywnie

Rozmowy o seksualności zazwyczaj nie należą do łatwych, a zwłaszcza jeśli mamy mówić o doświadczanych trudnościach i niepowodzeniach. Znacznie łatwiej byłoby móc zająć się tym samemu, w domowym zaciszu. Dlatego też tak dużą popularnością cieszą się pomysłowe „triki”, które można odnaleźć w czasopismach, poradnikach i internecie, a które mają pomóc „zamaskować” kłopot. „Ściśnij tam, pomasuj tu, pomyśl o, kup gadżet...”. Byłoby wspaniale, gdyby wystarczyło poczytać Kamasutrę i zastosować jakąś nową pozycję, by w sypialni znów zapanowała harmonia dwóch ciał. Prawda jednak jest taka, że zarówno powodzenie jak i problemy w sypialni zazwyczaj nie sprowadzają się tylko do „kwestii technicznych”. W seksie podobnie jak w tańcu, oprócz znajomości kroków potrzebne są zaangażowanie, współpraca i dobra relacja między partnerami.

Czasem nie wiadomo czyj to problem

Może się wydawać, że odpowiedzialność za niesatysfakcjonujące pożycie leży tylko po stronie jednego z partnerów, bo przecież cóż ma wspólnego kobieta z impotencją partnera albo mężczyzna z brakiem popędu swojej partnerki? Nawet jeśli czasem wydaje się, że dana trudność bardziej dotyczy jednej osoby, gdyż to ona zgłasza niepokojące objawy, prędzej czy później cierpią obydwoje, choć mogą to przeżywać i okazywać w odmienny sposób. Problemy sfery intymnej zawsze dotykają obojga partnerów. Dlaczego? Ponieważ seks uprawia się we dwoje.

Najczęściej jest tak, że jedna z osób bierze na siebie całą „winę” za zaistniałą sytuację. Jest to krótka droga by wtórnie zablokować chęć, radość i spontaniczność w aktywności seksualnej. Kiedy taka sytuacja trwa jakiś czas, problem staje się coraz bardziej złożony i właściwie obie strony mogą czuć się odpowiedzialne albo wręcz odwrotnie - skrzywdzone, bezradne i obarczać winą partnera.

Dwóch na jednego – czyli kiedy korzystniej jest zgłosić się we dwoje?

Jeśli w parze narasta kryzys, dochodzi do coraz częstszych konfliktów, wówczas trudno o konstruktywną i otwartą rozmowę. W efekcie ludzie oddalają się od siebie i czują się osamotnieni w problemie. Bardzo łatwo dochodzi do sytuacji błędnego koła, kiedy to jeden problem napędza drugi i już nie wiadomo, czy na początku były kłopoty z komunikacją, czy zaczęło się od zgrzytów w sypialni. Brak satysfakcjonujących (lub jakichkolwiek) kontaktów seksualnych w parze nie musi oznaczać braku miłości, szacunku i oddania wobec partnera. Wiele par nadal pragnie być razem, tęskni za bliskością i czułością i pomimo trudów, jest gotowa podjąć wysiłek wprowadzenia zmian. Zatrzymanie eskalującego kryzysu będzie znacznie bardziej skuteczne i łatwiejsze jeśli partnerzy zjednoczą siły przeciw wspólnemu wrogowi i razem zgłoszą się do seksuologa. Będzie to okazja by w sprzyjających warunkach przedstawić swoją perspektywę, powiedzieć o swoich potrzebach, ale także posłuchać o tym, jak sytuację postrzega partner. Seksuolog wyjaśniając naturę problemu pomoże porzucić myślenie w kategoriach winnego i skrzywdzonego, pomoże zrozumieć sytuację i wesprze w powrocie „ku sobie”.

Komfort przede wszystkim

Skoro problem seksualny dotyka obojga, logiczne wydaje się szukanie pomocy we dwoje. Bywają jednak sytuacje, kiedy łatwiej i korzystniej jest zgłosić się do specjalisty indywidualnie:

  1. Nowa relacja lub tajemnice w związku z dłuższym stażem. Czasem bywa tak, że tworząc nowy związek, a także później podczas jego trwania, partnerzy z różnych powodów nie mówią sobie o trudnych zdarzeniach z przeszłości (np. o zdradzie, doświadczeniu przemocy seksualnej). Każda rozmowa ze specjalistą wiąże się z zebraniem wywiadu na temat przeszłości klienta i różnych jego życiowych doświadczeń. Partnerzy mogą nie czuć się gotowi by mówić o tym w swojej obecności. Wówczas istnieje ryzyko, iż nie ujawnią ważnych informacji na swój temat, a to z kolei może utrudnić, wydłużyć lub uniemożliwić pracę nad problemem.
  2. Bardzo zła relacja partnerska. Jeśli partnerzy mają poważne kłopoty w komunikacji, ich konflikty dotyczą wielu sfer życia, w związku dochodzi do przemocy, nie będzie możliwe by swobodnie, w poczuciu wzajemnego zrozumienia i poszanowania prowadzili rozmowę o sprawach intymnych.
  3. Jeden z partnerów nie wyraża zgody/chęci na spotkanie ze specjalistą. Punktem wyjścia do uzyskania pomocy jest zauważenie/uznanie, iż problem istnieje. Kolejnym niezbędnym warunkiem jest posiadanie choćby minimalnej motywacji do zmiany. Jeśli jeden z partnerów neguje potrzebę skorzystania z pomocy seksuologa lub nie czuje się do tego gotowy, wówczas zmuszanie go do takiej wizyty, zwłaszcza pod groźbą rozstania, będzie bezcelowe.

Co dla singli?

Niezależnie od tego czy właśnie rozstałaś/eś się z partnerem, czy dopiero planujesz wejście w nowy związek, a może w tym momencie nie masz potrzeby angażować się w żadną relację, ale dostrzegasz, że twoje życie intymne nie jest satysfakcjonujące, coś cię niepokoi, chcesz coś zmienić, seksuolog będzie właściwą osobą, od której możesz uzyskać pomoc. Obecność partnera nie jest konieczna by móc zrozumieć problem, lepiej poznać siebie i poradzić sobie z kłopotem. Wystarczy twoja chęć i gotowość do zmiany.

Każdy człowiek jest inny, każda para jest wyjątkowa, różne życiowe sytuacje kierują ludzi do gabinetu seksuologa. Nie ma sztywnych reguł mówiących o tym, kiedy trzeba korzystać z pomocy we dwoje a kiedy indywidualnie. Jeśli nie masz jasności, która opcja będzie dla ciebie/dla was lepsza, skontaktuj się ze specjalistą, który podczas rozmowy lub wstępnej konsultacji, kierując się swoim doświadczeniem i wiedzą, pomoże ci podjąć najlepszą decyzję.